Coraz mocniej się irytuję. Wszędzie dookoła jesteśmy „robieni w bambuko”. Producenci wciskają nam, że ich produkty są najlepsze, najzdrowsze etc., a prawda jest zupełnie inna. Sama kilka lat temu nauczyłam się czytać etykiety produktów, ale widzę, że wiele osób wciąż ma z tym problem…
Popatrzcie na obraz powyżej. Producent wody dla dzieci wprowadza rodziców w błąd. Grafika (napis z resztą też) sugeruje nam, że ten syf z butelki to woda o smaku malinowym, a tak na prawdę to napój z dodatkiem „soku malinowego z zagęszczonego soku”, który zawiera 0,1% soku!!! Cukier jest na drugim miejscu składu, zaraz po wodzie! W szklance o pojemności 250ml mamy ponad 2 łyżeczki cukru (jedna łyżeczka to około 5g)! i 48 kcal. Dziecko zwykle wypija znacznie więcej… Nieświadomi rodzice myśląc, że to samo zdrowie podają to dziecku dzień w dzień, a później dziwią się że ma osłabioną odporność, pojawiają się problemy z nadwagą. Taka „woda” dostarcza pustych kalorii, nie nawadnia organizmu (ba, po jej wypiciu chce się pić bardziej i bardziej) i uzależnia.
Oczywiście można ją podawać sporadycznie (!), ale nie powinna być podstawowym napojem malucha. Trzeba pamiętać, że w diecie dzieci ważna jest czysta woda, która nawodni organizm i ugasi pragnienie. Najlepiej od najmłodszych lat przyzwyczajać je do picia zwykłej wody źródlanej lub niskozmineralizowanej (wiek 1-3 jest najlepszym czasem do wykształcania odpowiednich nawyków żywieniowych).
Jeśli już musimy podawać im wody smakowe, to róbmy je w domu – do wody możemy dodać domowy sok (malinowy, z porzeczki lub inny), czasami nawet wystarczą kawałki owoców (np. maliny, pomarańcza, ananas).
Dobrym pomysłem jest też przygotowywanie świeżo wyciskanych soków warzywno-owocowych, lub koktajli z dodatkiem warzyw- dzięki temu przemycicie maluchom błonnik, witaminy i składniki mineralne.
Przy wyborze soku/ napoju (czy w ogóle produktu) dla dzieci DOKŁADNIE czytajcie to, co napisano na opakowaniu (tutaj kilka wskazówek, które mogą pomóc).
Kochani Rodzice apeluję do Was: inwestujcie w zdrowie Waszych dzieci! Uważajcie na to, co im podajecie.